Niedawno w Parku Śląskim gościliśmy niezwykłą kobietę. Odwiedziła nas himalaistka Magdalena Gorzkowska. Choć ma dopiero 28 lat, to już może pochwalić się zdobyciem trzech ośmiotysięczników. Kilka dni temu, wróciła z najtrudniejszej wyprawy w życiu - na K2.
Pani Magdalena zdradziła, że do swoich wypraw przygotowuje się w naszym Parku. – Mam tutaj swoje dwie trasy biegowe, które wpisują się w treningi wydolnościowe. Ćwiczę na dystansach 4 i 6 kilometrów. W Parku Śląskim biega mi się bardzo dobrze. Można się tutaj wyciszyć i uciec od zgiełku miasta – mówi himalaistka.
To właśnie bieganie było jej pierwszą miłością, której poświęciła się całkowicie. Uczestniczyła m.in. w Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 . W marcu 2016 roku weszła w skład polskiej sztafety 4 × 400 metrów, która zdobyła srebrny medal Halowych Mistrzostw Świata w Portland.
Po zakończeniu kariery lekkoatletycznej zachłysnęła się górami. O tym, że stały się jej uzależnieniem, przeczytacie niebawem w portalu Dwa Kwadranse.
Pani Magdalena z Parku ma też ciekawe wspomnienia z dzieciństwa. Pamięta, jak jeździła kolejką „Elka” wtedy jeszcze na trasie: wesołe miasteczko, stadion, planetarium. Prócz biegania, lubi jeździć tutaj na rolkach.
Jej celem jest zdobycie korony Himalajów i Karakorum. Trzymamy mocno kciuki za realizację tego marzenia.
Foto: Fotografia Rafał Zduńczyk